OGŁOSZENIE!!!

Z powodu pojawienia się spamu na blogu z dniem dzisiejszym przywrócona zostaje moderacja komentarzy. Wszelkie informacje możecie Państwo uzyskać pod adresem mailowym konzentrazion.lager@gmail.com



25 września 2016

PRZENOSINY NA PŁATNY SERWER!!!

Od dziś mojego bloga znajdziecie pod adresem www.konzentrazionlager.com.pl blog od dnia dzisiejszego pracuje na platformie WORDPRESS 
Zapraszam i pozdrawiam !!!!

1 czerwca 2016

Aleksander Peczerski-"Szturm w nieśmiertelność- wspomnienia powstańca sobiborskiego

Witam Państwa serdecznie, bardzo się cieszę,że blog cieszy się coraz większą popularnością w sieci, dziś chciałem zrecenzować niewątpliwie bezprecedensową pozycje książkową jaką są wspomnienia niezwykle charyzmatycznego i odważnego powstańca Aleksandra Saszy Peczerskiego. Książka pod tytułem "Szturm w nieśmiertelność" dla mnie jest bezprecedensowa. Przeczytałem ją w jeden dzień.

"Z Saszą Peczerskim znaliśmy się z obozu w Mińsku. Do Sobiboru wieźli nas jednym transportem. On się wyróżniał,był wysoki,przystojny i starsi więźniowie w Sobiborze,którzy tam byli po 17 miesięcy,zaczęli się nam przyglądać. Zauważyli Peczerskiego,zrozumieli,że to oficer....
                                                                             Siemion Rozenfeld(Tel Awiw)-więzień Sobiboru
Książka ukazuje losy Peczerskiego jeszcze przed przybyciem do obozu w Sobiborze. Przeczytałem książkę w jeden dzień i czuję niedosyt, z każdą stroną chciałem czytać jeszcze więcej, uważam,że warto przeczytać tę pozycję bezpośrednio przed lekturą z okresu obozu w Sobiborze, pokażę ona wówczas czytelnikowi losy "bohatera sobiborskiego" i pozwoli niejako zespolić oba wydarzenia praktycznie w jednym czasie.

26 maja 2016

Matthew Brzezinski-"Armia Izaaka Walka i opór polskich Żydów"

Z miłą chęcią czytałem książkę Matthew Brzezińskiego "Armia Izaaka Walka i opór polskich Żydów. Losy Izaaka Cukiermana i jego przyjaciół opisane przez autora są przejmujące do granic możliwości, chęć przeżycia bohaterów sprawia,że książkę czyta się z zapartym tchem, barwne opisy Warszawy walczącej z niemieckim okupantem sprawią,że czytelnik przeniesie się w miejsce akcji.

"Zuchwałe akcje sabotażowe,brawurowe ucieczki,szmuglowanie broni,dwa powstania bez szans na zwycięstwo. Ta książka to prawdziwe odkrycie dla polskiego czytelnika" Moim zdaniem jest to jedna z lepszych książek tyczących się Holocaustu jaką przeczytałem.

18 maja 2016

Inna wersja śmierci Adolfa Hitlera

Witajcie serdecznie, zapraszam Was do wysłuchania wywiadu na temat śmierci Adolfa Hitlera. Dwoje naukowców obala teorię o śmierci dyktatora w Berlinie.
Wywiad z autorem wielu książek o tematyce nazizmu Igorem Witkowskim.Zapraszam serdecznie do wysłuchania.

16 stycznia 2016

SS Bremerhaven- Pływający obóz.

Kilka słów ode mnie.... 
Bardzo Państwa przepraszam za niezwykle długą nieobecność na blogu i dziękuję Państwu za odwiedziny podczas mojej nieobecności. 

SS Bremerhaven 1921 był pływającym parowcem, statkiem handlowym ukończonym w roku 1921 w Belfaście w Irlandii Północnej, jednak niedługo po tym fakcie trafił do niemieckiej żeglugi. Trafił do niemieckiego towarzystwa żeglugowego w mieście Bremen. Nadchodzi jednak początek II wojny światowej i statek ten pełni rolę pływającego szpitala dla marynarki wojennej, W zimie z 1939 na 1940 rok przekształcono go w obóz, nie był to jednak obóz koncentracyjny, nie było tam krematoriów, po prostu nie było na nie miejsca, ofiary mordowano i chowano w lesie przysypując wapnem.Również od roku 1940 roku zmienia on swoje przeznaczenie i staje się obozem karnym dla Czechów, Polaków i Francuzów pracujących w Policach w fabryce benzyny syntetycznej.Statek zostaje zacumowany na odnodze Odry Domiąży, pierwszymi zaś jego więźniami byli Polacy zesłani z terenów nowo zagarniętych przez III Rzeszę tj. Polacy ze Zgierza, Łodzi czy Poznania. Pierwszą ofiarą oprawców na statku Bremerhaven był Stanisław Wasilewski zamieszkały w Zgierzu. Wyskoczył on za burtę i utonął trafiony kilkakrotnie.Jesienią 1943 obóz zostaje zlikwidowany a jego załoga wraz z komendantem-Oskarem Pustem oraz zastępcą Walterem Schaffenbergiem przydzielona do innych obozów bądź wysłana na front.
Rozkład obozu Bremerhaven 1921 był następujący:
Zwykły obóz który znajdował się na wyższym pokładzie statku
Specjalny obóz znajdował się on na dnie części dziobowej.
W roku 1944 parowiec zatonął z blisko 500 osobami na pokładzie. Przyczyną utonięcia był przechył na jedną z burt po zbombardowaniu przez radzieckie samoloty szturmowe.
Biog. źródła własne, www.wikipedia.org

13 sierpnia 2015

Rutka Laskier -"polska Anna Frank"





                                          Rutka Laskier podczas spisywania pamiętnika.

 Witam Państwa bardzo serdecznie. Znów próbuję się jakoś usprawiedliwić wobec Was kochani czytelnicy.
Dziś pragnę Wam opowiedzieć o bardzo niezwykłej osobie, młodej, pięknej, mądrej Żydówce-mieszkance Bendzina- Rutce Laskier często nazywanej "polską Anną Frank."

Ruth Laskier urodziła się w 1929 roku w dzisiejszym Gdańsku(w czasach wojny Wolnym mieście Gdańsk) zmarła w roku 1943 w okrytym złą sławą KL Auschwitz żydówka z Będzina(nazwa niemiecka z czasów okupacji Bendsburg). Rutka Laskier prowadziła pamiętnik do ostatnich swoich dni. Wydany on został dopiero w roku 2006. Według nie potwierdzonych informacji Rutka pochodziła z zamożnej rodziny. Dziadek jej był współwłaścicielem młyna w samym Będzinie. Rutka miała także brata-Heniusia, była zwykłą nastolatką, sporadycznie pisała pamiętnik. Wraz z rodziną została deportowana do Auschwitz w roku 1943 Obóz przeżył tylko ojciec Rutki -Jakub.
Jak wspomniałem Laskier prowadziła pamiętnik (60 stronicowy zeszyt w kolorze zielonym). W obawie przed tym iż zostanie zniszczony ukryła go w domu w Będzinie pod schodami. Pamiętnik ten został ujawniony przez Stanisławę Saplińską- lokatorkę która doglądała stanu  budynku w którym zamieszkiwała rodzina Laskierów. Autorka opisuje w nim ostatnie dni swojego życia w getcie będzińskim. Pamiętnik Rutki Laskier w Polsce można dostać w trzech wydaniach. Przetłumaczono go także na język angielski czy hiszpański. Obecnie znajduję się on w Yad Vashem w Izraelu.

11 lutego 2015

KL Flossenburg-tajemniczy obóz koncentracyjny




Mało kto wie o obozie KL Flossenburg, Powtał on w momencie skierowania ekspansji niemieckiej na Austrię i kraje Sudetów w roku 1938 Obóz ten mieścił się w pobliżu miasta Weiden. Lokalizacja tegoż obozu była na tyle korzystna dla nazistów iż w pobliżu znajdował się dość duży kamieniołom, tam też niewolniczo pracowali więźniowie obozu KL Flossenburg. Mało jest literatury na temat tego miejsca śmierci, wiadomo jednak,że posiadał on własne krematorium, składał się z szesnastu baraków. W raz z nadejściem przełomu lat 1943 1944 wiele firm przeniosło się do Bawarii, wtedy też obóz we Flossenburgu stał się obozem macieżystym dla praktycznie wszystkich komand z sąsiednich obozów. obozy te odegrały znaczącą rolę w przemyśle zbrojeniowym III Rzeszy, zamordowano tu członków niemieckiej opozycji, między innymi Wilhelma Canarisa związanego z zamachem na samego Adolfa Hitlera. Pierwszymi więźniami byli homoseksualiści niemieccy. Według szacunków w obozie Flossenburskim zginęło około 80 tysięcy więźniów w tym:
28 tys. oficerów sowieckich
17 tys. Polaków-chrześcijan
3200 Francuzów
3200 Czechów
3100 Żydów
2 Amerykanów – pilotów zestrzelonych podczas Powstania warszawskiego
nieznana liczba Serbów
nieznana liczba Estończyków
nieznana liczba Chorwatów
nieznana liczba Włochów
nieznana liczba Niemców


Komendantami obozu byli:


SS-Sturmbannführer Jakob Weiseborn: 4 maja 1938 – 20 stycznia 1939;SS-Sturmbannführer Karl Künstler: 20 stycznia 1939 – 10 sierpnia 1942;SS-Hauptsturmführer Karl Fritzsch: 10 sierpnia 1942 – 15 września 1942;SS-Sturmbannführer Egon Gustav, Adolf Zill: 15 września 1942 – 10 maja 1943

Po wojnie obóz służył jako miejsce do internowania niemieckich oprawców, zaś do dziś dnia spełnia rolę jako miejsce pamięci.

Uwaga gdyby ktoś miał jakąś literaturę na temat obozu we Flossenburgu to proszę o kontakt!

21 sierpnia 2014

Geoffrey Robert -Generał Stalina życie Gieorgija Żukowa"-recenzja książki


Zapraszam Państwa do zapoznania się z recenzją książki  "Generał Stalina życie Gieorgija Żukowa"











„Spośród wszystkich chwil, jakie przeżył marszałek Gieorgij Konstantinowicz Żukow, żadna nie mogła równać się z tamtym czerwcowym dniem 1945 roku, kiedy to przyjmował Paradę Zwycięstwa na placu Czerwonym w Moskwie. Żukow, który podczas parady dosiadał wspaniałego białego konia imieniem Cpeki, wjechał na plac przez Bramę Spaską, kierując się ku słynnym, kopułom katedry Świętego Bazylego…”

Człowiek, który uratował Związek Radziecki. Zmienił bieg II wojny światowej odnosząc spektakularne zwycięstwa nad wojskami niemieckimi. Był jedynym człowiekiem, który potrafił sprzeciwić się Stalinowi w kwestiach wojskowych. Mowa o Gieorgiju Żukowie – jednym z najbardziej znanych dowódców wojskowych w historii XX wieku. Napisanie jego biografii, opisującej nie tylko sprawy wojskowe, ale dzieciństwo, młodość i początek kariery wojskowej i politycznej podjął się Geoffrey Roberts. Czy zrobił to dobrze i obiektywnie? O tym musi przekonać się czytelnik. Dla mnie jest to publikacja, która wnosi pewne nowe, nieznane dotąd wątki z życia marszałka, mimo że wiele kwestii opisanych przez autora zostało ubarwionych.

Żukow pochodzący z chłopskiej rodziny zrobił oszałamiającą karierę wojskową. Jak do niej doszedł, przez jakie szczeble kariery przeszedł, zostając najważniejszym dowódcą wojskowym? Czy był wierny Stalinowi, jaki miał stosunek do dyktatora, czy spektakularne zwycięstwa zostały okupione zbyt wielkimi stratami ludzkimi? Na te pytanie znajdziemy odpowiedź w książce Robertsa. W swojej publikacji autor opisując burzliwe dzieje sowieckiego marszałka na tle ówczesnych wydarzeń w Rosji i Europie – I wojny światowej, upadku caratu, krwawych rządów Stalina, czystki w armii sowieckiej i przede wszystkim II wojny światowej, ukazuje nam człowieka, który swoją charyzmą, uporem, odwagą i niewątpliwie talentem wojskowym osiągnął sukces, o jakim marzyli najwyżsi dostojnicy w Związku Radzieckim. To także ważna kwestia w dzisiejszych czasach. Roberts ukazuje bowiem fenomen jaki do dziś budzi nazwisko Żukowa. Dla milionów Rosjan był on zbawcą, który najpierw zatrzymał hitlerowskie wojska, a następnie doprowadził do upadku III Rzeszy Niemieckiej. Potwierdzają to słowa zwarte w ostatnim rozdziale książki „Marszałek zwycięstwa”

„W czasach postsowieckich gwiazda Żukowa wcale nie przybladła, wręcz przeciwnie – świeci coraz jaśniej…”

Historycy znający postać Gieorgija Żukowa z pewnością wiedzą o jego udziale w czystkach organizowanych przez Ławrentija Berię, wywózkach Ukraińców na Syberię, oraz skandalicznych decyzjach w pierwszych latach wojny, które kosztowały życie tysięcy żołnierzy rosyjskich. Geoffrey Roberts w biografii Żukowa dorzuca jednak jeszcze kilka innych ciekawostek z życia marszałka, wśród których najciekawsze są te dotyczące jego osobowości oraz stosunku do Stalina. W tym kontekście autor dość jednoznacznie daje czytelnikowi do zrozumienia, że Żukow nie tylko nie miał zamiaru obalać swego wodza, ale szukał za każdym razem okazji jak mu się „podlizać” i wkraść w jego łaski.

Dość charakterystyczną cechą totalitarnego systemu stworzonego przez Stalina była potrzeba ludzi w danej chwili. Żukow, który powstrzymał hitlerowskie wojska, a następnie po klęskach niemieckich pod Moskwą, Stalingradem i Łukiem Kurskim rozpoczął marsz na Zachód był dla Stalina właśnie człowiekiem chwili i wydarzenia. Dopóki trwała wojna pozycja Żukowa była niezagrożona. Zmieniło się to diametralnie po wojnie. Został nie tylko usunięty z najwyższych stanowisk w państwie, ale groziło mu nawet aresztowanie. Dopiero po śmierci Stalina biorąc udział w aresztowaniu Berii i będąc lojalny wobec Nikity Chruszczowa znowu powrócił na najwyższe stanowiska w ZSRR. Geoffrey Roberts wspomina w biografii marszałka nie tylko o jego stosunku do broni atomowej, ale także o mało chwalebnym wydarzeniu z życia marszałka – tłumieniu niepodległościowego powstania na Węgrzech, nie okazując żadnej skruchy co potwierdza poniższy cytat:

„…Żukow nie okazał w żaden sposób, by miał jakiekolwiek skrupuły wobec krwawej interwencji na Węgrzech. Żukow i inni radzieccy przywódcy uważali, że stawką w tej rozgrywce jest władza komunistyczna i system socjalistyczny nie tylko na Węgrzech…”


Biografia Żukowa autorstwa brytyjskiego historyka to pełne kompendium wiedzy o życiu, karierze wojskowej i dokonaniach Gieorgija Żukowa. Mimo że autor w wielu kwestiach ubarwia dokonania marszałka, publikacja należy do tych nielicznych, które potrafią wciągnąć czytelnika z każdą kolejną przeczytaną stroną. Dla historyków to kolejna pozycja książkowa, która powinni mieć w swojej bibliotece.

Tomasz Sanecki

17 czerwca 2014

Robert Kuwałek nie żyje!



Dnia 5 czerwca zmarł Robert Kuwałek(1966 r.) wybitny polski historyk zajmujący się tematyką holocaustu,zajmował się historią żydów w Lublinie, współtwórca miejsca pamięci w Bełżcu, był także pracownikiem naukowym Państwowego muzeum na Majdanku w Lublinie wielu artykułów oraz książek o tematyce holocaustu, członek polskiej księgi Sprawiedliwych wśród Narodów świata.

23 kwietnia 2014

Anton Thumann - oprawca z Majdanka, Gross Rossen i Neuengamme






Anton Thumann- kim był? Właśnie... kim był, a może postawmy sobie pytanie, kim jest dla wielu osób....które w okrutny sposób doświadczyły holocaustu i okrucieństw z jego strony.
Anton Thumann urodzony 31 października 1912 roku w miejscowości Pfaffenhorfen jest uważany przez niektórych świadków holocaustu oraz historyków zajmujących się tematyką zagłady za najbardziej brutalnego zbrodniarza. Thumann był członkiem załogi obozowej, w następujących obozach: Gross Rosen , Majdanek oraz Neuengamme pod Hamburgiem. Thumann podczas służby w tych obozach  był istnym postrachem dla więźniów, po za słownymi wyzwiskami i szykanami, Thumann był bardzo brutalny, przy tym bardzo często używał pięści, jedno uderzenie wystarczyło by uśmiercić więźnia. Jak każdy SS-man walczył w imię Fuhrera i dla III Rzeszy, o stabilność rasy aryjskiej. Szczególną nienawiścią pałał do Żydów oraz Polaków. Więźniowie niemieccy byli traktowani trochę lepiej przez Antona Thumanna. W lubelskim obozie był sprawcą wielu mordów, szczególnie na więźniach pochodzenia żydowskiego, w tym także obozie odpowiadał również za zagładę w komorach gazowych, na początku lutego 1943 roku Thumann zostaje mianowany kierownikiem więźniarskiej części obozu na Majdanku co daje mu jeszcze większą swobodę w zabijaniu bezbronnych ofiar holocaustu, taką samą funkcję pełnił w obozie Neuengamme. Od 1941 do 1943 Thumann wypełnia obowiązki kierownika obozu Gross Rosen koło Rogoźnicy. Ten niezwykle brutalny członek załogi SS został schwytany w roku 1946 przez aliantów i skazany przed brytyjskim wymiarem sprawiedliwości na karę śmierci za służbę w Neuengamme, zaś za zbrodnie popełnione w Gross Rosen oraz na Majdanku nigdy nie został skazany ponieważ został powieszony 8 października w więzieniu Hameln
Za: arch. własne